piątek, 11 listopada 2016

Ciąża- jaki wpływ ma na naszą urodę?

Kochane moje, dziś post na temat dosyć ważny dla nas wszystkich, a mianowicie jak zmienia się nasze ciało pod wpływem zmian hormonalnych związanych z ciążą?
To normalne, że chcemy być zawsze w dobrej kondycji, wyglądać atrakcyjnie i czuć się przy tym świetnie. Niestety realia często odbiegają od tego opisu. 

Ciąża to piękny czas w życiu kobiety.. Hmmm.. Prawdę mówiąc między 8 a 12 tygodniem moje zdanie było zupełnie odmienne. Ciągłe uczucie zmęczenia, mdłości, wymioty, wzdęcia i częste wizyty w toalecie nijak miały się do tego określenia. Ba! Mogę nawet powiedzieć, że nie raz dopadały mnie myśli, że to najgłupsze słowa jakie kiedykolwiek słyszałam. Bo co pięknego może być w tak złym samopoczuciu? 
Te rozmyślania to oczywiście skutek buzujących hormonów, przez które większość tych dolegliwości uprzykrzało mi życie. 
Muszę Was pocieszyć, że teraz moje myślenie przestawiło się na zupełnie inny tor. Zaczęłam dostrzegać pozytywne strony ciąży :) Pierwszy trymestr już za mną!

Fakt, mdłości i wymioty poszły w niepamięć, natomiast wzdęcia, problemy z cerą, przetłuszczające się włosy to główne moje aktualne bolączki. Ale nie może być to powód do chandry czy załamywania się.
Jak ja radzę sobie z wyżej wymienionymi dolegliwościami? 

Oczywiście nie ma cudownego sposobu na przetłuszczające się włosy gdyż to hormony są odpowiedzialne za nadmierne wydzielanie sebum , ale nie byłabym sobą gdybym nie przetestowała kilku marek szamponów. Na początku skupiłam się na szamponach do włosów przetłuszczających się, ale żadna z propozycji dostępnych na rynku nie załatwiła mojego problemu. 
Szampon na który postawiłam to TONI&GUY, dostępny w drogeriach Rossmann. 
Muszę powiedzieć, że moje włosy były dłużej świeże, miękkie w dotyku i ładnie uniesione ku nasady. Polecam w 100%!

Marka TONI&GUY oferuję gamę szamponów z różnymi problemami. Ja wybrałam szampon dedykowany do zniszczonych włosów, gdyż zależało mi, żeby włosy były jak najbardziej nawilżone.


Jeśli chodzi o problemy z cerą, to tu pojawia się już większy problem. Wiadomo w ciąży zakazane jest stosowanie większości leków, tak samo jest z wyrobami medycznymi, między innymi maściami. 
W tej kwestii poddałam się i ograniczyłam jedynie do stosowania kosmetyków do mycia twarzy, kremów oraz do starannego, dobrze kryjącego makijażu :)
Po 12 tygodniu ciąży, problem z nierównościami i wypryskami zniknął, jak ręką odjął.

 


A Wy jak radzicie sobie z  podobnymi problemami? Macie jakieś swoje, sprawdzone sposoby? A może wcale nie musicie się tym przejmować bo Was ten problem nie dotyczy?
Chętnie poznam Wasze zdanie, zapraszam do komentowania!

Dobrej nocy :)



3 komentarze:

  1. Ja zaczęłam 18 tydzień, na początku brałam kwas foliowy, ale po jakimś czasie miałam wypryski hormonalne, że tak powiem. Teraz moja cera jest coraz ładniejsza,uzywam kosmetyków cliniqu'a i jestem z nich bardzo zadowolona, problemu z przetłuszczającymi się włosami go nie mam. Wręcz przeciwnie polepszyła się o wiele, są lśniące i gladkie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niespodziewana mama, dziękuję za komentarz :) Ja również korzystam z kosmetyków clinique, są faktycznie dobre. A jeśli chodzi o włosy to mam nadzieje, że problem przetłuszczania wkrótce mnie opuści :

      Usuń